’…wydaje mi się że społeczeństwo polskie ocenia wartość człowieka na podstawie tego, jaką ma wiedzę, gdzie pracuje, ile ma pieniędzy i jaką ma aparycję, więc to naturalnie sprawia, że pragnę być pod tymi względami lepsza...mam inne priorytety niż większość osób, które spotykam na swojej drodze. – Zazwyczaj ludzi, którzy negatywnie mnie osądzali z uwagi na to, iż mój tata jest Syryjczykiem, traktowałam jako nierozumnych. Na pewno jest bardzo trudno być dobrą i wrażliwą tu w Polsce…’Miriam Shaded (Syria)
Kandydatkom do tytułu Miss Egzotica 2015 zadaliśmy trzy pytania: – Co skłoniło cię do udziału w projekcie Miss Egzotica? – Czy uważasz się za osobę, która czerpie wartości z dwóch kultur – jeżeli tak, to jakie? – Czy trudno być 'innym’ w homogenicznym polskim społeczeństwie?
Miriam
– Moim celem jest chęć zwrócenia uwagi rządu i obywateli na potrzebę przyjęcia prześladowanych chrześcijańskich rodzin syryjskich do Polski oraz na konieczność uproszczenia procedur adopcyjnych w przypadku osieroconych dzieci z tego rejonu. Jako prezes Fundacji Estera mam informację od dziennikarzy, że po kolejnym roku wojny w Syrii nie ma zbyt dużego zainteresowania mediów tym tematem. Chciałabym osiągnąć rozgłos w tej sprawie poprzez wzięcie udziału w projekcie Miss Egzotica. Dodatkowo uznałam, iż może być to dla mnie szansa na realizację marzenia, jakim jest efektywna walka o prawa semickich kobiet i dzieci, gdyż one same nie mogą stanąć w swojej obronie. Jeżeli by tego zapragnęły, to czeka ich surowa kara. Wewnętrznie nie zgadzam się z takim stanem rzeczy, dlatego postanowiłam wykorzystać te zasoby, które posiadam. Zdaję sobie sprawę, że jeżeli nie ja, to prawdopodobnie nikt inny się tymi problemami nie zajmie.
B&B:
Czy uważasz się za osobę, która czerpie wartości z dwóch kultur – jeżeli tak, to jakie?
M:
– Tak. Wydaje mi się że społeczeństwo polskie ocenia wartość człowieka na podstawie tego, jaką ma wiedzę, gdzie pracuje, ile ma pieniędzy i jaką ma aparycję, więc to naturalnie sprawia, że pragnę być pod tymi względami lepsza. Z kolei jeżeli chodzi o wartości z kultury syryjskiej, to na wstępie należy wyjaśnić, iż w Syrii są dwie kultury – konstytucjonalizmu opartego na wartościach chrześcijańskich oraz totalitaryzmu opartego na radykalizmie islamskim. W miejscach, gdzie opozycja wobec podstawowych wartości, takich jak miłość, tolerancja, równość i dobroć jest w dużej większości (w Syrii było jedynie 10% chrześcijan), te wartości – pomocy bliźniemu, troski i odpowiedzialności za niego są bardziej widoczne. Chyba z tego czerpię najwięcej i wydaje mi się, że mam inne priorytety niż większość osób, które spotykam na swojej drodze. – Zazwyczaj ludzi, którzy negatywnie mnie osądzali z uwagi na to, iż mój tata jest Syryjczykiem, traktowałam jako nierozumnych. Na pewno jest bardzo trudno być dobrą i wrażliwą tu w Polsce, te cechy są raczej uznawane za oznaki naiwności i słabości. Kiedy byłam w liceum, przebrałam się z koleżankami za muzułmanki i pojechałyśmy komunikacją miejską – reakcje ludzi były straszne. Spojrzenia pełne nienawiści, wyzwiska i strach w ich oczach… Pragnęłam jak najszybciej zdjąć te chusty z siebie. Prawdziwie współczułam tym kobietom, które nie mogą wyjść z islamu, ponieważ są surowo za to karane i jedyną dla nich opcją jest pogodzenie się z brakiem jakiejkolwiek godności i praw.