ARCHIWUM Magazynu B&B - zakończył działalność w 2018

Stare stało się nowe

W ostatnich latach, kiedy to powstało mnóstwo programów telewizyjnych promujących dekorowanie domów i ich wnętrz, w Stanach Zjednoczonych pojawił się boom na wnętrza łączące elementy modernistyczne z elementami retro. Style, które określane są jako nowoczesno-zabytkowe, nowoczesno-rustykalne lub nowoczesno-surowe zyskały ogromną popularność wśród dekoratorów wnętrz domowych, urbanistycznych, jak i również zwyczajnych posiadaczy mieszkań i domów. Do spopularyzowania tych stylów przyczyniły się również blogi dekoratorskie, które zapełniły rynek wszelkimi instrukcjami typu: „zrób to sam” (DIY – Do It Yourself).

Główną ideą jest zmiksowanie nowoczesnych elementów z elementami wiejskimi (rustic), z poprzednich epok (vintage) oraz surowymi. I tak na półki kuchenne wracają obdrapane dzbanki, młynki, elementy drewniane specjalnie niedoszlifowane, rzeczy z widocznymi elementami użycia, przebarwieniami, rdzą i nieregularnością. W pokojach i salonach obok nowoczesnych mebli pojawiają się podniszczone stoły przerobione ze starych drzwi. W jednym rzędzie stają krzesła nowoczesne i krzesła wiktoriańskie czy wiejskie, niekoniecznie współgrając harmonijnie z pozostałymi meblami. A na ściany powracają stare obrazy, porysowane ramy i zdeformowane lustra. Do łask wracają znienawidzone tapety, których Amerykanie przez ostatnie dwadzieścia lat skrzętnie się pozbywali. Sufity zaś zostają odsłonięte tak, aby belki dachu dawały dodatkowy efekt architektury stodoły.

nr10_stare_aneta4

Ożywił się ruch na pchlich targach, skąd znikają stare, często w złym stanie meble, okna, lampy i rekwizyty użytku domowego. W przydomowych garażach powstały miniwarsztaty ślusarskie. Sklepy budowlane, najczęściej odwiedzane tylko w przypadku budowy domów przez specjalistów i malarzy, nagle zapełniły się tłumem ludzi szukających farb, podkładów oraz desek do stworzenia własnego projektu wnętrzarskiego.

Styl, który pozwolił przy niskim nakładzie finansowym na zindywidualizowanie pieleszy domowych, stał się atrakcyjnym elementem w projektowaniu indywidualnych wnętrz, podnosząc wartość mieszkań o historię użytych w nich elementów. Domy zapełniły się nie tylko historią, ale stały się też bardziej zróżnicowane i unikalne, w myśl hasła: „stare stało się nowe”.

nr10_stare_aneta3

Moda na starodawny styl dekoracji dotarła również do sektora grafiki: projektowania szyldów, znaków sklepowych i brandingu. Obecnie bardzo popularne stają się znaki wzbogacone typograficznie o odręcznie rysowane elementy dekoracyjne. Kaligrafowie i stare drukarnie ponownie mają mnóstwo pracy, ze względu na popyt rynkowy. Nawet produkcja wizytówek, broszur, czy restauracyjnych kart menu staje się bardziej jednostkowa – aby zwiększyć jakość wydruku wykorzystuje się stare papiery do druku i maszyny drukarskie sprzed wieku. Jednostkowość i unikalność jest obecnie nieodłącznym elementem nowopowstających sklepów, restauracji i kawiarni. Sklepy, które stawiają na wyjątkowość, zachęcając nietuzinkowym wystrojem wnętrz, przyciągają klientelę towarami jednostkowymi, wyrabianymi ręcznie lub małoseryjnymi. Wzrost popytu na „stare” stworzył również nową modę na sklepy typu vintage, czyli z używaną odzieżą – nie dla biednych, ale dla bogatszych klientów, którzy szukają indywidualności w ubiorze. Te sklepy oferują niewielką ilość towaru, za to wybranego w odpowiednim stylu, wraz z możliwością doboru biżuterii ręcznie robionej lub dodatkowych starych akcesoriów.

nr10_stare_Aneta2

Popularność mieszania stylów nowoczesnego i rustykalnego ożywiła nie tylko rynek małych przedsiębiorstw, artystów, pchlich targów, sklepów z antykami, ale pobudziła również kreatywność i entuzjazm zwyczajnego właściciela czterech kątów. Dąży się do urozmaicenia własnego domowego otoczenia przez wykorzystanie materiałów i rzeczy starych, którym dzięki niewielkiej odnowie i odpowiedniemu wkomponowaniu w zastałą architekturę i wnętrze, dodaje się blasku.

 

Aneta G

Fotografie autorki

 

Business&Beauty Magazyn