Henryk i Diana
Dawno temu, na przełomie epok, wspaniałemu władcy urodził się drugi syn. Król był przystojnym mężczyzną, kochającym piękne kobiety, więc po tym zdarzeniu z ulgą zaprzestał obowiązkowych wizyt u królowej – osoby cichej i niepozornej postury, acz słodkiej jak śliwka, której imię przekazała (Ren-kloda). Jedną z dwórek asystujących przy narodzinach Henryka była młoda i piękna Diana – małżonka Seneszala z Poitiers.
Niestety, królowa przedwcześnie zmarła, osierocając dwóch synów. Król zaś poświęcił się państwu i wojnie oraz życiu, w ogólnym znaczeniu tego słowa.
Przypomniał sobie o dzieciach, gdy w trakcie wojny z sąsiadem z zachodu dostał się do niewoli. Oddał synów za wolność, jako rękojmię dotrzymania układu. Chłopcom do miejsca przekazania towarzyszyła Diana. Przez długie lata spędzone w w...