ARCHIWUM Magazynu B&B - zakończył działalność w 2018

Tag: Jerzy Rzędowski

Back up na życie
Felietony, Migawki

Back up na życie

Biznes & Biblia Co o prowadzeniu biznesu mówi najpopularniejsza książka świata?   System bezpieczeństwa. Kopia bezpieczeństwa. Strefa bezpieczeństwa. Świadomość różnych zagrożeń jest dziś większa (bo i zagrożenia się zmieniły), a zarazem rośnie liczba procedur, które mają zapewnić nam i naszym interesom bezpieczeństwo. Hebrajczycy, pierwsi czytelnicy Biblii, byli bardzo praktyczni. Gdy inne ludy usiłowały chronić zdrowie przez „zaklinanie” chorób i inne magiczne rytuały, Biblia zalecała kwarantannę, dezynfekcję i zwykłą higienę. W Biblii znajdziemy nawet pierwszy w dziejach przepis BHP! Właściciel domu musiał zbudować dookoła dachu poręcz (dachy były wtedy płaskie i służyły jako dodatkowa izba), aby nikt nie spadł (Księga Powtórzonego Prawa 22:8). O nadmiernym ryzyku Biblia t...
Biznes, Szkolenia

Infografika: dane w (kolorowej) pigułce

Triumf kultury obrazka? Niekoniecznie! Graficzne przedstawienie informacji było znane od wieków, a nikt nie nazywał tego infografiką. Zjawisko pierwszeństwa obrazu przed tekstem (łatwiej i szybciej przyswajamy kształty i kolory, niż słowa i liczby) jest dziś po prostu lepiej zbadane. Krótko mówiąc, infografika to obrazowe przedstawienie danych. Jeżeli w szkole rysowałeś oś czasu, jeśli choć raz robiłeś „mapę myśli”, jeśli rozrysowywałeś strukturę firmy w postaci diagramu blokowego – przedstawiałeś dane wizualnie. Jeśli do tego choć raz używałeś w notatkach symbolu zamiast słowa (choćby znaku $ zamiast słowa „pieniądze”, niezależnie od waluty) – możesz zabierać się za przygotowanie infografiki. Jak to robić? Po pierwsze: pokaż informacje (zamiast je zapisywać) Infografika to dane przedsta...
KoRelacje biznesowe
Alfabet menedżera, Biznes

KoRelacje biznesowe

Relacje i biznes – czy to aby nie sprzeczność? Wiele mówi się o biznesie opartym o relacje, o budowaniu relacji w biznesie, o tym, że ktoś jest lub nie jest relacyjny. Czy rzeczywiście istnieje recepta na zbudowanie bezpiecznego biznesu, do tego opartego o relacje? Przygotowując się do napisania tego artykułu przeglądałem różne źródła – jedne mówiły wprost, że relacje w biznesie to fikcja, inne, że nie da się pracować bez relacji, ale prawdziwą inspiracją była pewna strona, na której znalazłem taki oto fragment: "Na niniejszej stronie znaleźć można kompendium wiedzy na temat pisania donosów do instytucji takich jak fiskus, sanepid, Państwowa Inspekcja Pracy, a także opieka społeczna, policja oraz prokuratura. Poruszona jest tutaj również kwestia skarg na sąsiadów i pracodawców". Czy ...
Biznes, Szkolenia

Metafora czy manipulacja

„Życie jest nowelą… pudełkiem czekoladek”. „Biznes to walka… to gra”. Używasz metafor, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Przygotowujesz w pracy kolejne „kampanie”, choć przecież nie idziesz na wojnę. „Cichej przystani” szukają i żeglarze, i lądowe szczury (to ostatnie określenie to też metafora). Codzienny język wchłonął wiele nawiązań, gubiąc świadomość ich pochodzenia. Ilu używających epitetu „trąbo jerychońska” wie, o co chodzi z tą trąbą? Czy każdy mówiący o „patowej sytuacji” czy „roszadach personalnych” gra w szachy? Minęły czasy, w których używanie metafory było nie tylko dowodem erudycji, ale po prostu dobrego wychowania. O „pewnych rzeczach” po prostu się nie mówiło – potrzebna była metafora, a klasyczne wykształcenie pozwalało znaleźć odpowiednie nawiązania. Dziś, gdy znajomo...
Felietony, Migawki

Odpoczynek

Biznes & Biblia Co o prowadzeniu biznesu mówi najpopularniejsza książka świata?   Technologia nie dodała nam czasu. Jeździsz samochodem zamiast bryczką, latasz zamiast jeździć, piszesz na komputerze zamiast piórem (drukując dowolną ilość kopii zamiast przepisywać), ale nie masz nadmiaru czasu wolnego. To chyba – poza finansami – największy ból ludzi biznesu. Z samym wykorzystaniem czasu też bywa różnie. W poniedziałek marzysz o piątku. W piątek o weekendzie. W weekend myślisz: „w poniedziałek do roboty…”. Pracując, myślisz o lunchu, jedząc – o pracy. Życie mija w ciągłym „kiedyś”.  Siódmy dzień tygodnia, sobota, jest w Biblii cotygodniowym dniem odpoczynku, zachowywanym do dziś literalnie przez żydów i adwentystów dnia siódmego. Inne wyznania i religie też wybrały sobie jakiś dzień, pr...
Felietony, Migawki

Czy Bóg kocha biznesmenów?

Biznes & Biblia – co o prowadzeniu biznesu mówi najpopularniejsza książka świata?   Przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie widać z daleka napis: „Res sacra miser” („Ubóstwo rzecz święta”). Gdyby oprzeć się na najbardziej znanych biblijnych cytatach, coś jest na rzeczy. „Łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogaczowi wejść do Królestwa Bożego” (Ew. Mateusza 19:24). „Idź, sprzedaj co masz i rozdaj ubogim” (Ew. Łukasza 18:22). A te przypowieści, w których bogacz to bezduszny tyran, a biedny – ofiara ucisku? Jednak i Chrystus, i apostołowie, i później Paweł z Tarsu utrzymywali się z pracy na własny rachunek, czyli – mówiąc dzisiejszym językiem – z biznesu! Jezus uchodził za syna cieśli (rzemieślnika, a nie „św. Józefa Robotnika”, jak czasem słyszymy). Przynajmniej ...
Biznes, Szkolenia

Prawdy i mity o mowie ciała

Kiedy prowadzę szkolenia, pytam uczestników o mowę ciała. Przeważnie kilka osób czytało już o tym książki, ktoś był na warsztatach, prawie zawsze pada definicja „postawy otwartej”. Jeden z uczestników recytuje podręcznikowy opis „postawy podwójnie zamkniętej”: noga na nogę, ręce na piersi. Pozostali kiwają głowami – ach, jak straszna jest ta pozycja, jak bardzo utrudnia kontakt! Cóż z tego, skoro sami tak siedzą… Nie chcą się porozumieć?  Nic podobnego. Jedni splatają ręce na piersi, bo faktycznie tak się czują bezpieczniej (w końcu znamy ten gest od czasów płodowych), ale inni? Może ktoś nauczył się tego od rodziców? Może ktoś się spocił pod pachami i się tego wstydzi? Może komuś jest zimno? Może ktoś ma długie ręce i tak mu jest łatwiej? Fakt, z rozplecionymi rękami łatwiej się gestykulu...
Alfabet menedżera, Biznes

Zespół z wizją

Budowanie zespołu odbywa się nie tylko w czasie wyjazdów integracyjnych czy zabaw sportowych. To ciągła obserwacja, wyczuwanie nastrojów pracowników, nakreślanie wizji, szczere informowanie o zmieniających się warunkach, doradztwo. Częste zawirowania nie sprzyjają tworzeniu dalekosiężnych i wzniosłych planów – wtedy członkowie zespołu boją się o „tu i teraz”, o pracę.   Każdy szef, obudzony w nocy, wyrecytuje, że jego priorytetem – prócz wyników – jest budowanie i motywowanie zespołu. Jak? Złośliwi twierdzą, że wyjazdy integracyjne to nowe wcielenie PRL-owskich „grzybobrań”. Zakrapianej imprezy urząd skarbowy nie pozwoli uznać za koszt firmy, więc ukrycie w fakturze za szkolenie wydatków na alkohol jest dla niektórych działów HR większym zmartwieniem, niż dobry program „teambuildin...
Biznes, Szkolenia

O minimalizmie i mistrzostwie w prezentacjach

Dostałem ofertę otwarcia konta w banku (nazwijmy go X). Jego przedstawicielka, pani Y, do maila dołączyła dwa pliki. Pierwszy zawierał tabelę prowizji. Drugi był dla mnie ciekawszy z powodów zawodowych: była to prezentacja sprzedażowa w PowerPoint. W przypadku spotkania na żywo pani Y pokazałaby ją pewnie w laptopie. Cztery kroje pisma. Osiem (!) wielkości liter, począwszy od 6 punktów (!!!). Pracowicie formatowane tła pól tekstowych, poobracanych w różne strony i cieniowanych w kilku kolorach. Powklejane obrazki – nawet ładne, ale zmniejszone do mikroskopijnych rozmiarów. Podejrzałem we „właściwościach” pliku dane o jego edycji – ponad 800 poprawek, ponad 400 godzin pracy. No i na koniec najlepsze: na 11 slajdach prawie 1300 wyrazów (czyli jakieś 20 minut czytania na głos)... Czy którak...
Biznes, Szkolenia

Była sobie firma…

... czyli krótki kurs storytellingu* 5 czerwca 1944 roku, gdzieś w Anglii, generał George Patton przemówił do podległych mu żołnierzy, przygotowujących się do inwazji na Normandię. Czy odwoływał się do przysięgi, strasząc ich karą za dezercję? Czy może przedstawiał twarde fakty na temat przewagi aliantów nad Wehrmachtem? Nic z tych rzeczy. Mówił o baseballu i dziennikarzach z Saturday Evening Post, niemieckim cmentarzu na Sycylii, telegrafie w Tunezji i siedzeniu przy kominku z wnuczkiem; o Normandii nie mówił prawie nic. Było mnóstwo opowieści i tylko jeden twardy fakt: że statystycznie w walce zginie 2% żołnierzy. Od tamtej pory minęło ponad 60 lat – znacznie więcej, niż ma przeciętny czytelnik Business & Beauty. Dziś szefowie nie muszą mówić o wojnie (choć w języku biznesu pozost...
Business&Beauty Magazyn