Norweska Królowa Śniegu
„Marit!” – na ten okrzyk z kilkunastoosobowej grupy narciarek odwraca się niewysoka, czarnowłosa zwyciężczyni, podchodzi z uśmiechem i mrużąc jedno oko, mówi nieśmiało: „chyba było dobrze…”
Norweżka Marit Bjørgen jest sympatyczna, miła i spokojna, lecz tylko w życiu prywatnym. Największa obecnie gwiazda norweskiego sportu zaraz po starcie, w każdym biegu, zmienia się w złowrogą Królową Śniegu z bajki Hansa Christiana Andersena, wykańczając po kolei swoje konkurentki. Będzie największą rywalką Justyny Kowalczyk w walce o medale Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym, które odbędą się na przełomie lutego i marca w Oslo. Emocje szykują się tak wielkie, jak przed rokiem, kiedy obie biegaczki rywalizowały podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Vancouver i zamierała cała Polska i cała Nor...