ARCHIWUM Magazynu B&B - zakończył działalność w 2018

Tag: migawki

(Nie) bezpieczeństwo…?
Felietony, Migawki

(Nie) bezpieczeństwo…?

Zagrożenia, zasadzki, niebezpieczeństwa, fałsz, obłuda, zawiść... Ciągle coś na nas czyha, czeka, napada, przed czymś nas ostrzegają, manipulują, zastraszają… Czym jest bezpieczeństwo? Poczucie bezpieczeństwa? Jego brak? Czego szukamy w pracy, w organizacjach, przynależności do grup, w relacjach z drugim człowiekiem? Akceptacji, miłości, zaufania... tego nielogicznego w wielu przypadkach przekonania, że choćby nie wiem co‚ wszystko będzie dobrze? Sami chcemy również być gwarantem takiego poczucia, odczucia. Wielokrotnie jest to jednak wiara podobna tej, która pozwala nam czuć się lepiej z zapisem artykułu 5. Traktatu Waszyngtońskiego, dotyczącego reakcji NATO w przypadku zagrożenia suwerenności. Bez doprecyzowania czasu reakcji, rodzaju i skali pomocy. Wszystko ma swój czas. Każda pomoc, ...
Felietony, Migawki

Odpoczynek

Biznes & Biblia Co o prowadzeniu biznesu mówi najpopularniejsza książka świata?   Technologia nie dodała nam czasu. Jeździsz samochodem zamiast bryczką, latasz zamiast jeździć, piszesz na komputerze zamiast piórem (drukując dowolną ilość kopii zamiast przepisywać), ale nie masz nadmiaru czasu wolnego. To chyba – poza finansami – największy ból ludzi biznesu. Z samym wykorzystaniem czasu też bywa różnie. W poniedziałek marzysz o piątku. W piątek o weekendzie. W weekend myślisz: „w poniedziałek do roboty…”. Pracując, myślisz o lunchu, jedząc – o pracy. Życie mija w ciągłym „kiedyś”.  Siódmy dzień tygodnia, sobota, jest w Biblii cotygodniowym dniem odpoczynku, zachowywanym do dziś literalnie przez żydów i adwentystów dnia siódmego. Inne wyznania i religie też wybrały sobie jakiś dzień, pr...
Felietony, Migawki

Czy Bóg kocha biznesmenów?

Biznes & Biblia – co o prowadzeniu biznesu mówi najpopularniejsza książka świata?   Przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie widać z daleka napis: „Res sacra miser” („Ubóstwo rzecz święta”). Gdyby oprzeć się na najbardziej znanych biblijnych cytatach, coś jest na rzeczy. „Łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogaczowi wejść do Królestwa Bożego” (Ew. Mateusza 19:24). „Idź, sprzedaj co masz i rozdaj ubogim” (Ew. Łukasza 18:22). A te przypowieści, w których bogacz to bezduszny tyran, a biedny – ofiara ucisku? Jednak i Chrystus, i apostołowie, i później Paweł z Tarsu utrzymywali się z pracy na własny rachunek, czyli – mówiąc dzisiejszym językiem – z biznesu! Jezus uchodził za syna cieśli (rzemieślnika, a nie „św. Józefa Robotnika”, jak czasem słyszymy). Przynajmniej ...
Felietony, Migawki

Budapeszteńskie metro

Budapeszteńskie metro to najstarsze metro na kontynencie europejskim – starszym mogą pochwalić się tylko flegmatyczni Brytyjczycy, którzy zaczęli kopać wielką dziurę w ziemi już w 1854 roku, a pierwszą linię uruchomili w 1863 roku. Na Węgrzech decyzję o tym, że warto wpuścić komunikację pod ziemię, podjęto 7 lat później – i już w 1894 roku rozpoczęto prace (co oznacza, że w przypadku polskiego metra postęp był całkiem niezły). Złośliwi mówią, że na EURO 2012 zarząd warszawskiego metra planuje zrobić dla obcokrajowców reklamowe długopisy z mapą metra. W Budapeszcie trzeba by obdarować całym pęczkiem długopisów – aktualnie trzema, a niebawem – czterema. Pierwsza linia – żółta M1 – uruchomiona w 1896 roku z okazji tysiąclecia istnienia Węgier, prowadziła ze stacji Vörösmarty tér do Szécheny...
Felietony, Migawki

Inwestować (mimo) wszystko?

Całe życie inwestujemy − czas, pieniądze, uczucia… komu zaufać, komu uwierzyć i zawierzyć… Im więcej mamy, tym więcej tracimy. Im więcej osiągamy, tym szerszego szukamy potwierdzenia swojej wartości, niszcząc prawdziwą wartość. Zainwestowanie jest zawsze ryzykiem. Inwestycje o wysokim poziomie stresu zachęcają, mamią wysokim stopniem opłacalności, ciepłem oddechu, kominkiem, spokojnym jutrem. Tylko co jest ważniejsze − spokojne dziś czy niepewne jutro? Pytanie, czy ryzykować wielką stratę dla wizji dużego zysku? A może (nie) trzeba inwestować (mimo) wszystko? Serafina Ogończyk-Mąkowska
Felietony, Migawki

Łągwa bryluje

Pięćdziesiąte urodziny biznesmena. Na stole napój o patriotycznie brzmiącej nazwie, roztaczający nobliwą nutę symfonii dźwięku, trzasku szabel i patriotycznych uniesień. Produkt własny. Ze smukłej butelki, wykonanej z grubego, oszronionego szkła, ozdobionego wizerunkiem budzącym powszechny szacunek i uznanie, unosi się niczym z lampy Alladyna woń upajająca zebrane towarzystwo. Przyjaciół. Przecież zebraliśmy się w domu jubilata. Najbliższe otoczenie. Przyjaciele. Bliscy ludzie. Nikt nie trafił tu przypadkiem. Chcemy uczcić półwiecze naszego przedsiębiorcy. Przyjaciela. Jednego z niewielu w tym biznesie bez zaszłości i koligacji z dawnego ustroju. Gospodarz potrafi łączyć kultury! Polski napój – wytwór własnej przedsiębiorczości. Japońskie sushi – zwijane własnoręcznie. Pieczeń z wieprza –...
Felietony, Migawki

Polka w Polsce

Kto ty jesteś? Polak mały. Gdzie ty mieszkasz? Między swemi. ... Czem ta ziemia? Mą ojczyzną… Ciemnoskóra dziewczyna siada przy stoliku w restauracji. Podchodzi kelner,  pyta: Can I help you? Dziewczyna odpowiada: „Nie mówię po angielsku. Proszę po polsku. Jestem Polką”. Dziewczyna ma na imię Magda, jest studentką ekonomii. Urodziła się we Włocławku. Jej tata przyjechał z Kongo. Został. Magda nigdy nie była w Kongo. W ogóle nie była zagranicą. Jej mama też nigdy nie wyjeżdżała z Włocławka. „W przedszkolu nie było źle” – opowiada. „Najgorsza była szkoła podstawowa, liceum. Koleżanki marzyły o lalkach Barbie, o psie, o chłopaku. Moim marzeniem było bycie białą. Albo chociaż trochę bielszą. Teraz też nie jest najlepiej, ale na moim studiach nie jestem przynajmniej jedyną czarnoskórą dzie...
Business&Beauty Magazyn