Lato na dwóch kołach
Ledwo tylko ustąpiła zima, zaraz pojawili się na drogach pierwsi miłośnicy motocyklowego szaleństwa. Przeciętny kierowca dostrzega, niestety, tylko "czarne owce", słysząc niepotrzebne "przegazówki" lub widząc "popisy" jazdy na jednym kole. Rzadko widzimy tych prawdziwych miłośników dwóch kółek, dla których jednoślad oznacza wolność, swobodę i bliższy kontakt z naturą. Młodszy inspektor Marek Konkolewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji zauważa: "Jest niewielka grupa szaleńców, psujących opinię tym normalnym, dobrze jeżdżącym motocyklistom. Problem w tym, że to właśnie zbyt ostro jadący, czy przyspieszający jednoślad, czasem na jednym kole, zwraca uwagę na drodze. I nie jest to podziw, ale wręcz przeciwnie, irytacja, a czasem strach przed takim wariatem. Często nie podejmu...