ARCHIWUM Magazynu B&B - zakończył działalność w 2018

Tag: Węgry

Felietony, Migawki

Budapeszteńskie metro

Budapeszteńskie metro to najstarsze metro na kontynencie europejskim – starszym mogą pochwalić się tylko flegmatyczni Brytyjczycy, którzy zaczęli kopać wielką dziurę w ziemi już w 1854 roku, a pierwszą linię uruchomili w 1863 roku. Na Węgrzech decyzję o tym, że warto wpuścić komunikację pod ziemię, podjęto 7 lat później – i już w 1894 roku rozpoczęto prace (co oznacza, że w przypadku polskiego metra postęp był całkiem niezły). Złośliwi mówią, że na EURO 2012 zarząd warszawskiego metra planuje zrobić dla obcokrajowców reklamowe długopisy z mapą metra. W Budapeszcie trzeba by obdarować całym pęczkiem długopisów – aktualnie trzema, a niebawem – czterema. Pierwsza linia – żółta M1 – uruchomiona w 1896 roku z okazji tysiąclecia istnienia Węgier, prowadziła ze stacji Vörösmarty tér do Szécheny...
Imago, Ludzie sportu

Michał Listkiewicz i jego Węgry

Polak – Węgier dwa bratanki. To przysłowie funkcjonuje od lat i raz jest bliższe, a raz dalsze prawdzie. Jednak w przypadku Michała Listkiewicza, byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, jednego z najbardziej znanych na świecie ludzi polskiego futbolu, ale także hungarysty – sprawdza się w stu procentach. Listkiewicz to wielki przyjaciel Madziarów. Węgry zna od podszewki.   Tomasz Włodarczyk: Skąd fascynacja Węgrami? Michał Listkiewicz: Wszystko zaczęło się od wyjazdów na wakacje z rodzicami. Niemal co roku jeździliśmy do Jugosławii. Zawsze zatrzymywaliśmy się po drodze na Węgrzech. Budapeszt, Balaton – chociaż byłem mały, doskonale pamiętam te miejsca. Wtedy wydawało mi się, że węgierska stolica jest jak Paryż czy Rzym. W Budapeszcie stał ogromny lunapark, zresztą stoi tam d...
Biznes, Podróże biznesowe

Węgry stawiają na innowacje

Business&Beauty: Czego może się spodziewać polski przedsiębiorca myślący o rozwoju swej działalności na Węgrzech? Anna Wisniewski, Wydział Ekonomiczno-Handlowy Ambasady Węgier: Ogólnie sytuacja dla biznesu, szczególnie dla rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw, jest na Węgrzech sprzyjająca. Po pierwsze, założenie firmy na Węgrzech trwa krótko, nie jest związane z dużymi kosztami administracyjnymi, z drugiej strony małe i średnie firmy mogą korzystać ze wsparcia ze strony państwa, głównie z programów w ramach tzw. Nowego Planu Széchenyi'ego. Dwie najważniejsze dziedziny, wspomagane w ramach planu przez rząd, to tworzenie nowych miejsc pracy oraz wspieranie innowacyjności, rozwoju i badań. Rząd kładzie duży nacisk, by przedsiębiorca, również MSP, mógł skorzystać z tego programu, pr...
Felietony, Inne felietony

Vargas od szabli, Llosa od szklanki!

Mój do Węgrów sentyment jest specyficznego chowu. Języka ich nie znam, choć mnie fascynuje swoją kompletną dla mnie niezrozumiałością. Byłem tam raz jeden, jedyny, ale do dziś pamiętam. I rewelacyjnego smaku kuchnię, co to w roku 1976 miała walor podwójny: raz, że smaczna, dwa, że była. I – patrz, synku! Tak wygląda baleron! – zaopatrzenie w sklepach, w których bez kolejki można było sobie kupić wszelkiej maści wędlinę, co w przydomowym Samie było niemożliwe. Udało mi się przy okazji nawiązać bliższą znajomość z tokajem, o którym mało kto wie, iż „podtytuł” Szamorodni polskiej jest proweniencji. Przyjaźń z Badacsonyi Rieslingiem nawiązałem jeszcze wcześniej, w tajemnicy przed rodzicami, zupełnie natomiast jawnie wkroczyłem na sam szczyt wiadomej góry, na stokach której riesling sobie w sł...
Biznes, Pozostałe

Miasteczko Talentis

Chińskie Centrum Biznesowo-Technologiczne w Środkowo-Wschodniej Europie   Talentis to wiejski, dynamicznie rozwijający się węgierski region, położony pomiędzy miasteczkiem Herceghalom a Budapesztem, wzdłuż drogi ekspresowej M1 (90 minut jazdy od Wiednia). Budapeszt jest trzymilionową metropolią, ósmą pod względem zaludnienia w Unii Europejskiej. W promieniu 600 km od Budapesztu znajduje się 12 stolic, zamieszkałych przez 180 mln mieszkańców, ze średnią siłą nabywczą przekraczającą 15 860 USD. Mając na uwadze ten potencjał, wykupiono 5000 hektarów z założeniem stworzenia największego w Środkowo-Wschodniej Europie Chińskiego Centrum Biznesowo-Technologicznego. Założycielem jest Sándor Kenyeres – wizjoner, przedsiębiorca, twórca centrów handlowych w Budapeszcie (Mamut) oraz idei Pomostu...
Podróże

Nie masz wina nad węgrzyna!

Już w średniowieczu były symbolem jakości. "Nie masz wina nad węgrzyna!" – wznosili toasty nasi szacowni praszczurowie, przedkładający trunek zza południowej granicy nad wina francuskie. Nie chodziło bynajmniej o środkowoeuropejski patriotyzm. Przesłanki były racjonalne – w trakcie liczącej często miesiące podróży wokół Europy burgundy czy wina z Bordeaux zmieniały się w kwaśne sikacze. Do Tokaju było znacznie bliżej. Zakupione na Węgrzech wino dojrzewało na wozach turkoczących po karpackich traktach, a kiedy kupcy dojeżdżali do Krakowa, przedni, samorodny tokaj trafiał prosto do najwybredniejszych gardeł. Dziś rozsławione przez produkowane w regionie trunki miasteczko to sielankowe uliczki wciśnięte między Cisę a pokryte winnicami wzgórze. Łagodny klimat i południowe stoki o wulkanicznyc...
Biznes, Podróże biznesowe

Interesy na Węgrzech

Rozmowa z Markiem Kłoczko, Sekretarzem Generalnym Krajowej Izby Gospodarczej.   Business&Beauty: Jak ogólnoświatowy kryzys gospodarczy odbił się na węgierskim społeczeństwie i gospodarce? Marek Kłoczko: Węgry są w tej specyficznej sytuacji, że kryzys był tam odczuwalny już wcześniej, co spowodowane było polityką poprzednich rządów węgierskich. Społeczeństwo węgierskie jest znacznie bardziej zmęczone objawami kryzysu niż obywatele innych krajów, ponieważ trwa on tu od 10–11 lat i spowodował konieczność poważnych wyrzeczeń. Ale powodem frustracji są także liczne komplikacje osobiste, brak rozwoju, które kryzys pociąga – więc, niestety, nasi bracia Węgrzy są w sytuacji bardzo trudnej. Stąd po części wynikają radykalne recepty, jakie proponuje premier Orbán, niespotykane gdzie ind...
Podróże

Gulasz u czikoszy

Budapeszt jest piękny, ale prawdziwe Węgry to kraina między górami Bukowymi a pusztą w Hortobágy. Właśnie tam, nad Cisą, kryje się kilka cudów natury i kwintesencja węgierskości. W Aggtelek, tuż przy słowackiej granicy, na stokach wapiennych wzgórz ścielą się kolorowe murawy. Motyle sielankowo unoszą się nad kwiatami dzikiej szałwii, której łany kryją podziemny skarb z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jaskinia Baradla ma aż 25 km długości (1/5 leży już na Słowacji i znana jest jako „Domica”). Chociaż spodziewaliśmy się wyjątkowych wrażeń, i tak jesteśmy zaskoczeni. Baradla bije na głowę wszystko, co widzieliśmy do tej pory, od Ameryki po Pireneje. Żeby poczuć jak żyje jaskinia, wystarczy wsłuchać się w miarowe kapanie wszechobecnej wilgoci. Nasycone węglanem wapnia krople wydają się ...
Biznes, Pozostałe

W poszukiwaniu produktu idealnego

László Gaál wraz z żoną Johanną Sziklás (dzisiaj dyrektorem generalnym firmy Flavon Group) założyli w 2004 roku firmę MLM* opartą na autorskim pomyśle. Przez wiele lat pracowali oni dla innych firm MLM jako dystrybutorzy, jednak ich marzeniem zawsze była własna firma. Firma stabilna, przejrzysta, oparta na prostych zasadach, przyjazna dystrybutorom, której siłą będzie rewelacyjny plan marketingowy i jeszcze lepsze produkty. Korzystając z jedenastu lat doświadczeń pracy jako dystrybutorzy udało im się stworzyć dopracowany plan marketingowy, stanowiący zalążek własnej firmy. Plan został ułożony tak, aby sukces każdego dystrybutora zależał tylko od wyników jego pracy, bez żadnych ukrytych warunków i postanowień zapisanych małym druczkiem. To zasada nadrzędna. W systemie marketingu sieciowego...
Podróże

Węgierski fast food

Węgry kojarzą się z dobrym jedzeniem. Bogaty w ryby Balaton i sławna zupa rybna halászlé, pełna kapsaicyny papryka w aromatycznej zupie gulaszowej i leczo, czy słynny na cały świat czekoladowo-karmelowy tort Dobosz pozwalają podejrzewać, że węgierska dieta jest zdrowa, pełna witamin i urozmaicona. Nic bardziej mylnego. Typowa węgierska kuchnia zakłada, że do zaprawionego poranną setką palinki żołądka trafiają smażone na słoninie czy smalcu, opanierowane i zaprawione śmietaną dania. W czasach socjalizmu tańszym odpowiednikiem drogich restauracji były na Węgrzech bary mleczne "Paprika" z menu podobnym jak w restauracjach, ale podanym skromniej i niespecjalnie dobrym jakościowo. Wraz z kapitalizmem pojawiła się najpierw pizza, a potem tanie budki z chińszczyzną. Sieciowe fast foody do dziś s...
Business&Beauty Magazyn