Współczesne centrum handlowe jest miejscem, które zastąpiło dawne otwarte centrum miasta. Taki był pomysł Victora Gruena, człowieka, który ponad sześćdziesiąt lat temu wymyślił ideę centrum handlowego, wzorując się na tętniącym życiem i interesami miejskim centrum. Jak dzisiaj widzą działalność galerii osoby zarządzające współczesnym centrum handlowym? O odpowiedź poprosiliśmy trzy duże warszawskie galerie handlowe: Plac Unii City Shopping, Dom Mody Klif oraz Blue City.
Plac Unii City Shopping to nowe miejsce na mapie Warszawy. Czym jest dla państwa centrum handlowe, jak chcieliby państwo, żeby było ono postrzegane? Jako miejsce spotkań, zakupów, rozrywki?
Plac Unii City Shopping to wyjątkowe miejsce, które trudno porównywać z jakimkolwiek innym centrum handlowym w Warszawie. To miejsce z duszą, które żyje rytmem miasta i współtworzy jego atmosferę, a dodatkowo jest zawsze „po drodze”. To miejsce otwarte i stylowe, które pozwala odwiedzającym podążać za najnowszymi trendami w każdym aspekcie miejskiego życia. Dzięki sąsiedztwu części biurowej, w naturalny sposób przenikają się tu świat biznesu oraz czas relaksu i zakupów.
Oferujemy klientom wyjątkową atmosferę wynikającą również z unikalnej architektury centrum, a także połączenie najwyższej jakości handlu i usług. Wyróżnia nas obecność marek, których nie ma w innych centrach handlowych, jak chociażby pierwszego samodzielnego sklepu Armani Jeans w Warszawie, czy unikalnych salonów w formacie pop up store [„pojawiający się sklep”, sklep otwierany i zamykany po krótkim czasie, sprzedający towar w krótkich seriach – red.]. Ważnym atutem jest także wielkopowierzchniowy supermarket spożywczy Supersam – powracający do swojej historycznej lokalizacji na placu Unii Lubelskiej, doskonale znanej wszystkim warszawiakom.
Czy w dzisiejszych czasach mówiąc o centrum handlowym możliwe jest połączenie kreowania prestiżu miejsca wraz z dążeniem do komercyjnego sukcesu?
Naszym celem było stworzenie nowoczesnego centrum, w którym można szybko i wygodnie zrobić zakupy w prawdziwie miejskim stylu. Uważamy, że Plac Unii City Shopping jest właśnie takim miejscem, które dzięki zróżnicowanej ofercie połączy prestiż z komercyjnym sukcesem.
Odpowiadała Monika Piwońska (Head of the Marketing Department Plac Unii City Shopping)
Czym jest Dom Mody Klif, czym chcieliby państwo, by był? Miejscem spotkań, handlu, sztuki, kultury, rozrywki?
Dom Mody Klif to nie jest typowa galeria handlowa, ale właśnie Dom Mody – miejsce, w którym moda przeplata się ze sztuką, ekskluzywnością i życiem codziennym. To miejsce, do którego nie jedzie się z konieczności, ale dla przyjemności, w którym można zjeść śniadanie z przyjaciółmi, zamówić bukiet kwiatów korzystając z usługi concierge, skorzystać z pomocy wykwalifikowanych stylistek, czy dobrać perfumy do swojej osobowości. To przede wszystkim miejsce, w którym chce się przebywać, nie tylko ze względu na bogatą i zróżnicowaną ofertę, ale także ze względu na atmosferę. Szczycimy się tym, że wizytę u nas cechuje komfort zakupów i przebywania. Mamy bogatą ofertę marek z najwyższej półki (np. Tru Trussardi, Max Mara, Marina Rinaldi czy Paul&Shark), liczne kawiarnie i restauracje, a także wyjątkowe usługi niedostępne w innych galeriach, jak bezpłatna usługa concierge czy konsultacje profesjonalnych stylistek. Dodatkowo prowadzimy blog modowy (inspiredbyfashion.pl), do współpracy przy którym zaprosiliśmy znanych dziennikarzy modowych i blogerów. Wydajemy własny magazyn, w którym sesje fotografują znani fotografowie, np. Aldona Karczmarczyk. Prowadzimy również fanpage na Facebooku, który z miesiąca na miesiąc zwiększa liczbę swoich fanów.
Co przyświeca działalności Domu Mody – kreowanie prestiżu czy dążenie do komercyjnego sukcesu?
Dom Mody Klif powstał jako jedna z pierwszych galerii w Warszawie i nieprawdą byłoby twierdzenie, że nie przyświecał nam komercyjny cel. Chcemy jednak, aby był on jedyny w swoim rodzaju – nie tylko ze względu na nazewnictwo, ale przede wszystkim z uwagi na ofertę. Na przestrzeni lat centrum zmieniało się dostosowując do nowych realiów rynku, obierając strategię stawiającą na jakość i bycie unikalnym. W ubiegłym roku, po przeprowadzonym remoncie wnętrza i fasady, wzmocniliśmy nasz wizerunek dodając do nazwy Klif – Dom Mody, co jednoznacznie wskazuje na charakter i wyjątkową ofertę centrum. Klif to nie tylko zakupy, ale także atmosfera kreowana przez personalnie skierowane usługi, możliwość przebywania w prestiżowym miejscu i w otoczeniu wyjątkowych marek. Zmiany związane z przeprowadzonym remontem i nową diamentową odsłoną to potężny krok do kreowania nowego wizerunku na rynku centrów handlowych. Wykorzystując niszę wiemy, że Dom Mody Klif podąża w dobrym kierunku. Tylko w 2013 roku nasza oferta poszerzyła się o jedne z najlepszych modowych marek: COS (druga lokalizacja w stolicy i pierwszy salon w centrum handlowym w Warszawie), Desaro, Dolce Vita – salon w nowej odsłonie i dwukrotnie większym metrażu, Gerry Weber, Hera, H&M z pierwszym w Warszawie konceptem Home (otwarcie w grudniu), Imperium z kolekcją Luisa Cerano, Napapijri, Tommy Hilfiger, Tous, Yes Prestige – drugi koncept Prestige w Warszawie. Oprócz marek modowych do grona najemców dołączyły także: Delikatesy Alma, Księgarnie Matras oraz Super-Pharm.
W marcu 2014 wielbicieli ekskluzywnych marek czeka wyjątkowa niespodzianka: swój salon otworzy Gratson, w którym kolekcje światowych marek – Frankie Morello, Gaultier 2, See by Chloe czy MM6 – będą mogły znaleźć zarówno wymagające panie, jak i modni panowie.
Na pytania odpowiadała Zuzanna Giersz (Marketing Director Domu Mody Klif)
Czym jest galeria handlowa Blue City, czym chcieliby państwo żeby była? Miejscem spotkań, handlu, sztuki, kultury, rozrywki?
W naszym założeniu strategicznym Blue City to nie tylko centrum handlowe. Zgodnie z naszym hasłem Blue City to kalejdoskop wrażeń, a więc nie tylko sklepy, restauracje i punkty usługowe, ale również imprezy, kultura, sztuka, rozrywka i wydarzenia dla różnorodnych grup klientów. Dlatego dbamy, żeby działo się tutaj dużo i dlatego mamy po 70 imprez rocznie. Organizujemy jarmarki produktów regionalnych, imprezy dla dzieci i młodzieży, wydarzenia kulturalne związane z różnymi krajami i regionami, wystawy sztuki, konferencje dla blogerów. Współpracujemy na stałe z Młodzieżowym Domem Kultury Ochota, Ośrodkiem Kultury Ochota oraz Towarzystwem Przyjaciół Dzieci. Są u nas ulokowane tak unikalne placówki, jak szkoła tańca dla dzieci, tor gokartowy, korty do squash, klub nocny, siłownia i klub fitness, największy w stolicy plac zabaw dla dzieci Inca Play i mnóstwo innych atrakcji. Dla nas Blue City to przede wszystkim miejsce spotkań i jedyne w swoim rodzaju „miasto w mieście”.
Co przyświeca działalności galerii – kreowanie prestiżu czy dążenie do komercyjnego sukcesu?
Centrum handlowe to przede wszystkim inwestycja komercyjna. Musi przynosić zyski swoim właścicielom. Główną rolą zarządcy nieruchomości jest zwiększanie wartości przedsiębiorstwa i generowanie zysku dla właścicieli. Można to robić poprzez podnoszenie jakości technicznej budynku, optymalizację kompozycji najemców, rozbudowę, wprowadzanie pożądanych przez klientów zmian i usprawnień, skuteczną promocję centrum i jego oferty. Jeżeli przy okazji tych wszystkich działań udaje się wykreować markę centrum i obdarzyć ją osobowością, skojarzyć w prestiżem i wysoką jakością – tym lepiej. Siła marki ma niebagatelne znaczenie dla wartości centrum jako miejsca, a prestiż marki wpływa dodatnio na postrzeganie inwestycji.
Odpowiedzi udzielił Yoram Reshef, wiceprezes Centrum Handlowego Blue City.