Zagrożenia, zasadzki, niebezpieczeństwa, fałsz, obłuda, zawiść… Ciągle coś na nas czyha, czeka, napada, przed czymś nas ostrzegają, manipulują, zastraszają…
Czym jest bezpieczeństwo? Poczucie bezpieczeństwa? Jego brak? Czego szukamy w pracy, w organizacjach, przynależności do grup, w relacjach z drugim człowiekiem? Akceptacji, miłości, zaufania… tego nielogicznego w wielu przypadkach przekonania, że choćby nie wiem co‚ wszystko będzie dobrze?
Sami chcemy również być gwarantem takiego poczucia, odczucia. Wielokrotnie jest to jednak wiara podobna tej, która pozwala nam czuć się lepiej z zapisem artykułu 5. Traktatu Waszyngtońskiego, dotyczącego reakcji NATO w przypadku zagrożenia suwerenności. Bez doprecyzowania czasu reakcji, rodzaju i skali pomocy.
Wszystko ma swój czas. Każda pomoc, każdy gest, każde słowo. Wypowiedziane „nie w czasie” nie ma już znaczenia i mocy sprawczej. Potrzebujemy jednak takiej psychologicznej pewności, że jakby co, to jest za nami Tygrys, który przegoni wszystkie zagrożenia.
Serafina Ogończyk-Mąkowska