Bóg wie, że nie jest architektem
Rozmowa z Maciejem Konopką, architektem
Jarosław Kolasiński: Architekt-wrocławianin idzie wrocławską ulicą i na to, co mija, rzuca okiem. Profesjonalnym czy prywatnym?
Maciej Konopka: Spacerujący fotograf niby widzi to, co wszyscy, a jednak nie potrafi wyzwolić się z nieustannego kadrowania, planowania zdjęć, prawda? Z architektem jest identycznie. Czasem wolałbym być kim innym, może mniej wtedy zwracałbym uwagę na to, co u nas się buduje. I odnawia również.
Jest aż tak źle?
Powiem: nie jest wspaniale. Nasze wrocławskie „nowości” architektoniczne są nie pierwszej świeżości. Króluje sztampa zrodzona z nijakiego gustu mieszkańców. Podam przykład: dwa lata temu dostaliśmy zlecenie od SM Wrocław Południe na zaprojektowanie trzech budynków idących do termomodernizacji. O dziwo, nie chciano ...