ARCHIWUM Magazynu B&B - zakończył działalność w 2018

Tag: nr4

Felietony, Jagged Edge

Jak nie zostałam kierowniczką zmywaka w Brampton

Są lata 60. Do Nowej Huty przychodzi chłopina starający się o posadę palacza. Pracę dostaje. Zostaje oprowadzony po zakładzie, wprowadzony w zakres obowiązków, na koniec poproszony jest do biura, by dopełnić formalności. „O, tu się pan, panie Stanisławie, podpisze”. Chłopina rozkłada bezradnie ręce i wyznaje: „Ale ja, panie kierowniku, nie potrafię się podpisać”. Przepisy są bezwzględne, pan Stanisław pracy palacza nie dostaje. Rozpaczy pana Stanisława zapobiega ziomek z Chicago. Wysyła zaproszenie, pan Staszek zapożycza się u połowy wsi i wyjeżdża. Dwadzieścia parę lat pracuje w siapie u ziomka, a co zarobi, odkłada do walizki pod łóżkiem w pokoju, bo przecież nie potrafi założyć sobie konta w banku. Po latach wraca do Polski z pełną walizką i postanawia sobie kupić pierwszy w życiu samo...
Felietony, Z piskiem opon

Kiedy czytanie jest ersatzem

Niedawno znajoma mi uświadomiła, że Martha Stewart dlatego nauczyła się gotować, perfekcyjnie sprzątać i wycinać jakieś nikomu niepotrzebne durnostojki z papier-mâche, bo była kiepska w łóżku. Chwilowo litościwie porzucę ten wątek. Jeden jest dobry w tym, drugi w czym innym, a ja poszłam do fryzjera, bo w tym też jestem dobra – oczywiście tylko wtedy, kiedy mam pieniądze. A u fryzjera – jak w każdej poczekalni – nie wypada nie czytać. Jak czytasz – to jesteś inteligentny i aktywny umysłowo. A jak siedzisz i myślisz – to nie jesteś. Bo myślenia dość często nie widać. Albo nie jest tak spektakularne, jak rozwiązywanie krzyżówek. Żeby zostać zaakceptowanym u fryzjera albo w poczekalni u lekarza, trzeba mieć koniecznie widoczne objawy jakiegoś mentalnego ADHD. Ponieważ przez ostatnie kilka l...
Felietony, Piórkiem i trendem

Kierunek: tradycja

Wszyscy pamiętamy Teviego Mleczarza, który wraz z całą Anatewką wyśpiewywał odę do „tradiszyn”. Jak wiadomo, życie znacząco zweryfikowało jego poglądy i ani się obejrzał, kiedy jedna córka wyszła za ubogiego krawca, druga za opozycjonistę, a trzecia poślubiła goja, co mocno skomplikowało relacje Teviego z Bogiem, do którego miał kilka osobistych pretensji. Od tamtych czasów sporo się zmieniło. Ludzkość przeżyła okres młodzieńczego buntu, z nieodzownym kwestionowaniem tradycyjnych wartości, któremu upust dała dość wyraziście w 1968 roku. Nic później nie było już takie samo. Wiadomo, że pewnych spraw nie da się odkręcić, tym bardziej, że niespecjalnie mamy na to ochotę. Chociaż nadal nie brakuje osób narzekających na postępujący zanik męskich mężczyzn i kobiecych kobiet, nie da się ukryć, że...
Kultura, Recenzje

Letnia wystawa w Muzeum Muncha w Oslo

(5 maja – 21 sierpnia 2011 r.) Ja nie maluję tego, co widzę, lecz to, co widziałem Edvard Munch   “Krzyk” Edvarda Muncha (1863-1944) to ikona sztuki współczesnej; jeden z najbardziej rozpoznawalnych obrazów na świecie. Jego autor był wyjątkowo produktywny artystycznie. Znanych jest 1700 jego obrazów, tysiące grafik oraz fotografii, a także 13 tysięcy stron korespondencji, szkiców i notatek. Malował szkice, obrazy niedopracowane, co zarzucała mu krytyka podczas pierwszych jego wystaw w latach 80. i 90. XIX wieku. Bulwersował naturalistów eksperymentami formalnymi: grubo nakładaną farbą i szkicowym zarysem fizjonomii postaci. Munch to prekursor sztuki współczesnej. Co stało się z bogatym dorobkiem norweskiego mistrza? Artysta zapisał w testamencie miastu Oslo, dawnej Christianii, w...
Felietony, Migawki

Inwestować (mimo) wszystko?

Całe życie inwestujemy − czas, pieniądze, uczucia… komu zaufać, komu uwierzyć i zawierzyć… Im więcej mamy, tym więcej tracimy. Im więcej osiągamy, tym szerszego szukamy potwierdzenia swojej wartości, niszcząc prawdziwą wartość. Zainwestowanie jest zawsze ryzykiem. Inwestycje o wysokim poziomie stresu zachęcają, mamią wysokim stopniem opłacalności, ciepłem oddechu, kominkiem, spokojnym jutrem. Tylko co jest ważniejsze − spokojne dziś czy niepewne jutro? Pytanie, czy ryzykować wielką stratę dla wizji dużego zysku? A może (nie) trzeba inwestować (mimo) wszystko? Serafina Ogończyk-Mąkowska
Felietony, Migawki

Łągwa bryluje

Pięćdziesiąte urodziny biznesmena. Na stole napój o patriotycznie brzmiącej nazwie, roztaczający nobliwą nutę symfonii dźwięku, trzasku szabel i patriotycznych uniesień. Produkt własny. Ze smukłej butelki, wykonanej z grubego, oszronionego szkła, ozdobionego wizerunkiem budzącym powszechny szacunek i uznanie, unosi się niczym z lampy Alladyna woń upajająca zebrane towarzystwo. Przyjaciół. Przecież zebraliśmy się w domu jubilata. Najbliższe otoczenie. Przyjaciele. Bliscy ludzie. Nikt nie trafił tu przypadkiem. Chcemy uczcić półwiecze naszego przedsiębiorcy. Przyjaciela. Jednego z niewielu w tym biznesie bez zaszłości i koligacji z dawnego ustroju. Gospodarz potrafi łączyć kultury! Polski napój – wytwór własnej przedsiębiorczości. Japońskie sushi – zwijane własnoręcznie. Pieczeń z wieprza –...
Kultura, Ludzie

Spokojne dojrzewanie

„Italiani” to nowe dzieło reżysera Łukasza Barczyka. Dzieło dziwne, poruszające,  mocno kładące nacisk na estetykę obrazu. To projekt nietypowy, zrealizowany w gronie przyjaciół. Barczyk do współpracy zaprosił reżysera teatralnego Krzysztofa Warlikowskiego (debiut aktorski) oraz aktorów Teatru Nowego: Jacka Poniedziałka i Renate Jett. „Italiani” to podróż do przeszłości – podróż w głąb świata mężczyzny (Warlikowski), wyprawa w głąb obrazów, przeżyć i wspomnień bardzo osobistych. Produkcja przez cztery lata była realizowana w plenerach Półwyspu Apenińskiego, w cudownej Toskanii. O tym, jak powstawał film, obok którego widz rzadko przechodzi obojętnie, rozmawiamy ze współproducentem, Maciejem Ostoją-Chyżyńskim. B&B: Dlaczego zaangażował się pan w projekt „Italiani”? Maciej Ostoja-Chyży...
Kultura, Ludzie

Nie chcę podobać się wszystkim

Rozmowa z Vladimirem Viardo, znamienitym amerykańskim pianistą rosyjskiego pochodzenia, na temat jego twórczości, trudów życia za granicą, w podróży i jego związków z Polską. Business&Beauty: Jak rozpoczął pan swoją muzyczną edukację? Czy było to powołanie, przypadek, konieczność? Vladimir Viardo: Gdy miałem 6 lat, pojawiła się w moim życiu babcia. Przedtem odbywała karę dziesięciu lat pozbawienia wolności w stalinowskim więzieniu, za sprawy polityczne. Na drugi dzień po swoim przybyciu posadziła mnie przy fortepianie i kazała grać. Babcia pochodziła z arystokratycznego rodu, była bardzo wymagająca i nie znosiła sprzeciwu. Spędzałem przy fortepianie 4 godziny dziennie. W ogóle nie miałem chęci, ani zapału do gry. Na klawiaturę wylałem mnóstwo łez. Płakałem każdego dnia. Mamy prawie ...
Kultura, Recenzje

Cztery stulecia artystek polskich

Artystki polskie to bardzo ciekawa lektura przygotowana przez zespół krytyków, kuratorek i historyków sztuki (tak się składa, że tutaj o kobietach piszą wyłącznie kobiety), pod redakcją naukową Agaty Jakubowskiej – krytyczki i historyczki sztuki, adiunkta Instytutu Historii Sztuki UAM w Poznaniu, autorki licznych prac i książek poświęconych sztuce kobiet. Pokaźnych rozmiarów tom składa się z kilkudziesięciu esejów różnej długości, ukazujących w chronologicznym porządku sylwetki kobiet – artystek, poprzedzonych pięcioma artykułami przekrojowymi o środowiskach twórczyń oraz warunkach dla rozwoju twórczości plastycznej kobiet począwszy od XVI wieku (Dawne artystki Agnieszki Morawińskiej). Kolejny esej skupia się na tworzonej przez kobiety sztuce przełomu XIX i XX wieku, która ulegała stopnio...
Kultura, Recenzje

Papier, nożyczki, tablet

Bogato ilustrowana książka zawiera rozmowy Elżbiety Dzikowskiej z 25 grafikami (kobietami i mężczyznami) o olbrzymim dorobku i pozycji w polskiej grafice artystycznej i użytkowej. Między nimi są: Jan Młodożeniec, Waldemar Świerzy, Maciej Buszewicz, Krystyna Piotrowska, Alina Kalczyńska, Michał Piekarski, Rafał Olbiński, Lech Majewski, Jacek Utko i inni. Grafik tworzy „obrazy” otaczające nas zewsząd: to okładka płyty, opakowanie paczki papierosów, billboard, logotyp czy strona internetowa. Przeglądając album poznajemy różnorodność tej dziedziny sztuki – od exlibrisu, przez ilustracje książkowe, plakaty, książki artystyczne, rysunki, aż do liternictwa. Wśród reprodukowanych prac są plakaty, makiety gazet i czasopism, ilustracje i okładki książkowe, drzeworyty, rysunki tuszem, kredką, linory...
Business&Beauty Magazyn